35 zastępów straży pożarnej gasiło wielki pożar tartaku w Brzostowie. Ewakuowano mieszkańców z kilkunastu pobliskich domów. Kilkugodzinną akcję strażaków utrudniał silny wiatr. Choć nikt nie ucierpiał to starty są ogromne.
Pożar w tartaku wybuchł wczoraj po godzinie 10 rano. Jak relacjonują świadkowie budynek ogniem zajął się błyskawicznie.
Wiatr Który utrudniał akcję i doprowadził do szybszego zajmowania przez ogień zabudowań tartaku. Ze względu na silny wiatr szalejąca pożoga zagrażała także pobliskim domom. Z kilkunastu budynków ewakuowano ludzi.
- Na miejsce zadysponowanych zostało aż 35 jednostek straży pożarnej. Warunki atmosferyczne, które tam panowały, czyli silny wiatr i bardzo duże
zadymienie wymagało zadysponowania dodatkowo kontenera z aparatami powietrznymi, które wykorzystywali strażacy podczas gaszenia tego pożaru. W trakcie działań zadysponowane zostały także siły i środki z powiatów chodzieskiego i złotowskiego, które nas wspomogły w swoich działaniach - relacjonuje bryg. Zbigniew Szukajło, rzecznik prasowy straży pożarnej w Pile.
Ogień został opanowany po dwóch godzinach. Dogaszanie trwało kilka kolejnych. Choć w pożarze nikt nie ucierpiał to z zabudowań tartaku i domu zostały tylko zgliszcza. Szacowane są dokładne straty w tym drogiego tartacznego sprzętu.
O pomoc dla właściciela firmy i zatrudniającego wielu okolicznych mieszkańców i jego rodziny zaapelowały władze Miasteczka Krajeńskiego. Wpłat można dokonywać na nr konta: 82 8937 0007 0000 6653 2000 0010 - Nadnotecki Bank Spółdzielczy w Białośliwiu z dopiskiem „Dla pogorzelców z Brzostowa”.