155 tys zł – tyle miasto planuje przeznaczyć na nowe auto służbowe dla UM. Zakup ma być rozłożony na 5 lat w ratach leasingu. Czy tak drogi samochód jest urzędnikom potrzebny?
- Jak mają dużo pieniędzy i nie wiedzą na co wydawać to niech kupują. Żeby to była Warszawa, duże miasto, ale przecież tu przecież parę kroków i on samochodem chce jeździć? Nie wiem czy Wałcz jest taki duży, żeby samochodem jeździć najlepiej rowerem. Jest to bardzo dużo pieniędzy, które idą w błoto a są naprawdę poważniejsze sprawy - mówią mieszkańcy Wałcza.
Jak chociażby remonty dróg i chodników o które mieszkańcy wałeckich osiedli zabiegają od lat. Władze miasta tłumaczą, że auto służbowe jest potrzebne, bo do tej pory pracownicy urzędu musieli korzystać ze swoich prywatnych samochodów w ramach ryczałtu.
- Zakup samochodu dla Urzędu Miasta, jest wynikiem potrzeb i oczekiwań zarówno naszych pracowników jak i kierownictwa urzędu. Jest to narzędzie pracy nie tylko burmistrza, nie tylko kierownictwa, ale również zapotrzebowania naszych pracowników do wykonywania ich codziennych czynności - wyjaśnia Maciej Żebrowski, burmistrz Wałcza.
- Są ważniejsze potrzeby, istotniejsze niż kupowanie samochodu na początku kadencji, remontowanie gabinetu, mebli. To są takie dla mnie dziecinne historie. Rozumiem, że taki zakup byłby możliwy gdyby pan burmistrz jakoś pod koniec kadencji wykazał się dużymi dochodami to wtedy tak, ale w tej chwili miasto bazuje na tych oszczędnościach które poczyniłam za moich rządów - komentuje radna Bogusława Towalewska.
Ostatecznie projekt tej uchwały został przegłosowany podczas ostatniej sesji rady miejskiej.
fot. Napoleon Bryl
Komentarze
Zobacz także
