Czym jest okno żywieniowe?
Okienko żywieniowe to nie dieta, ale styl życia, znany już od kilku lat, z powodzeniem stosowany przez wiele gwiazd, a rozpowszechniony przez dwie popularne blogerki żywieniowe, Mię Clase i Linę Nertby Aurell. Panie prowadzą poczytnego bloga i wydały kilka bestsellerowych książek o zdrowym żywieniu. Wszystko zaczęło się, gdy przeczytały artykuł szwedzkiego badacza, prof. Stiga Bengmarka mówiący o tym, że statystyki nagłych chorób (a zwłaszcza zgonów z powodu udaru i zawału serca), podskakują w okresach świątecznych, które są przecież okresami największego obżarstwa. Jak się okazało, sam prof. Bengmark od wielu lat z powodzeniem stosuje sposób odżywiania polegający na tworzeniu tzw. okna żywieniowego każdego dnia. Jak sam mówił: „jedząc każdego dnia i śniadanie, i obiad, i kolację nigdy nie dajecie swoim brzuchom i organom odpocząć”. A zarówno nasz żołądek, jelita, wątroba i inne organy potrzebują trochę przerwy od jedzenia, by poradzić sobie z tym, co zjedliśmy. I to sporo przerwy, bo jeśli chcemy stosować okno żywieniowe, pościmy każdego dnia przez 16 do 18 godzin. Za to przez kolejne 6 do 8 godzin możemy jeść to, co nam się podoba (byle nie była to niezdrowa żywność).
Choć te proporcje mogą wydawać się zaskakujące, w praktyce organizm bardzo łatwo przyzwyczaić do takiego trybu życia. Najsensowniej będzie oczywiście czas postu zaplanować na porę nocną – kiedy śpimy, nie musimy jeść. Blogerki proponują następujący rozkład dnia: Ostatni posiłek zjadamy o 18.00, a następnie pozwalamy organizmowi trawić i spalać tłuszcz przez 16 godzin. Oznacza to, że śniadanie możemy zjeść najwcześniej o 10.00. Za to od 10.00 do 18.00 nie musimy przestrzegać żadnej diety, jedynie zasad zdrowego rozsądku. Wiele badań prowadzonych na myszach karmionych w ten właśnie sposób potwierdziło, okresowy post przynosi rewelacyjne skutki. Gryzonie w czasie okienka żywieniowego jadły co chciały, a i tak nie przybierały na wadze ani nie chorowały w przeciwieństwie do myszy, które miały dostęp do jedzenia przez cały dzień.
Co to jest 80/20?
To metoda, która również nie jest dietą, a sposobem życia. Polega ona na następującym podziale swoich posiłków: 80 proc. z nich powinna stanowić żywnośc niskokaloryczna, głównie warzywa i owoce, a 20 proc. to, co chcemy, nawet jeśli mają to być słodycze. Twórcy tej metody zalecają spożywanie pięciu niewielkich posiłków w ciągu dnia zamiast trzech dużych. Warto pamiętać, że Jeśli w ciągu dnia spożywamy 2000 kcal, to zdrowe jedzenie powinno być źródłem 1600 kcal, a wybrany przez nas ulubiony posiłek – 400 kcal. Metodę 80/20 wybrały m.in. aktorka Jessica Alba i modelka Miranda Kerr.
Jak sądzicie, która z tych metod bardziej do was pasuje?