„Jest potrzeba istnienia Senatu w Polsce” – to teza wczorajszej debaty Oksfordzkiej, która odbyła się w murach Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowa w Pile. Została ona zorganizowana z okazji 30-lecia istnienia wyższej izby Parlamentu. Wzięli w niej udział studenci oraz byli i obecni senatorowie ziemi pilskiej.
Debata Oksfordzka ma swoją długą tradycję. W istocie to rodzaj dyskusji nad zadaną tezą prowadzoną przez dwa zespoły według ustalonego scenariusza.
-Uczy dyskusji w określonych ramach i w określony sposób. To ciekawy model dyskursu polegający na tym, że prowadzony jest przez marszałka, jest określony limit czasowy i broni się odpowiedniej tezy. Bardziej jest tutaj ważna siła retoryki i argumentów niż sam problem, który jest przedmiotem debaty - mówi prof. nadzw. Dr hab. Donat Mierzejewski, rektor PWSZ w Pile
Która została zorganizowana w pilskiej PWSZ z okazji 30-lecia istnienia Senatu w Polsce. Drużynę senatorów reprezentowali Mieczysław Augustyn, Tadeusz Rzemykowski, Janusz Kubiak i Piotr Głowski.
-Zagramy Vabank, bo będziemy mówić czy Senat jest, czy nie jest potrzebny. Pytanie można by powiedzieć najważniejsze, fundamentalne. Mamy tremę. Oceniani będziemy przez fachowca - zapowiadał Mieczysław Augustyn, senator RP
Doktora hab. Pawła Stachowiaka z Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa poznańskiego UAM. W szranki z senatorami stanęli studenci PWSZ Oliwia Matejczuk, Przemysław Pruciak, Monika Mrotek i Aleksandra Wojciechowska.
-Zostaliśmy zaznajomieni z tematem już z pewnym wyprzedzeniem, więc mieliśmy pewien okres do przygotowania się, natomiast konstrukcja debaty wygląda w ten sposób, że strona po której staniemy dopiero zostanie wyłoniona tuż przed samą debatą dlatego te przygotowania oczywiście są, natomiast emocje pozostają do samego końca - tłumaczy student PWSZ w Pile
W wyniku losowania przeciwnikami założonej tezy zostali senatorowie, którzy dowodzili, że Senat jest niepotrzebny, jej obrońcami studenci i to oni finalnie przekonali eksperta oraz audytorium do swoich argumentów wygrywając debatę.