- Po to robimy te kina, aby z jednej strony bliżej było do kultury, ale z drugiej strony też by wyciągnąć ludzi z domu, bo przecież nie tylko to będzie kino, film. To będą miejsca, gdzie można robić wiele eventów różnego rodzaju akcji, szkoleń, konferencji. Można będzie obejrzeć transmisję z opery, z teatru, szeroki wachlarz zastosowań tego Kina za rogiem, ale przede wszystkim główną ideą jest to, aby w nim pojawiali się ludzie. Pierwsze przykłady tych czterech kin, które mamy już zrealizowane pokazuje że to działa, że faktycznie zapisują się ludzie w kolejkę - tłumaczy Jacek Gursz, przewodniczący Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Wielkopolski.
A teraz powstanie kolejnych 26 Kin za Rogiem. Na północy Wielkopolski kameralne sale powstaną w Łobżenicy i w Trzciance. Takie kino z reguły ma 20 miejsc. Jest to nowoczesna sala multimedialna, która spełnia wymogi profesjonalnego kina. Filmy, a także zarejestrowane spektakle, czy występy operowe można zamawiać z bazy filmów. Bilety na seanse kosztują od kilku do kilkunastu złotych. Mieszkańcy tych miejscowości zaoszczędzą też na dojazdach do multipleksów.
Program Kina za Rogiem finansowany jest w Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020.