Sucho w lasach. Nieuwaga może skutkować pożarem

Krytyczna sytuacja w lasach. Słoneczna pogoda, która utrzymuje się w ostatnich dniach spowodowała bardzo szybki wzrost zagrożenia pożarowego.W regionie pilskim wilgotność ściółki spada często do 10%, a to sprzyja rozprzestrzenianiu się ognia.

Od początku marca na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile odnotowano ponad 70 pożarów lasu o łącznej powierzchni około 40 ha. To znaczny wzrost w porównaniu do lat ubiegłych. Składa się na to duża ilość podpaleń lasy, ale także słoneczna pogoda.

- Od początku czerwca jest bardzo duży stopień zagrożenia pożarowego, bo praktycznie występuje cały czas II – ten średni i III – najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Wilgotność ścioły osiąga już krytyczne wartości, bo poniżej 10%. Proszę sobie wyobrazić, że meble w salonie z litego drewna mają około 8-10%, czyli wilgotność ściółki leśnej jest po prostu bardzo niska - tłumaczy Michał Nowak, starszy specjalista ds. ochrony przeciwpożarowej w RDLP w Pile.

Od wielu lat główną przyczyną pożarów lasu w Polsce jest działalność człowieka, który w sposób zamierzony bądź niezamierzony powoduje ponad 90% z nich. Dlatego leśnicy apelują o rozwagę i odpowiednie zachowanie podczas wypoczynku w lesie.

- W przypadku kiedy jest najwyższy III stopień zagrożenia pożarowego w żadnym wypadku proszę nie palić otwartych ognisk w lesie. Jeżeli palicie państwo papierosy to proszę zadbać o to, żeby ten niedopałek był do końca zgaszony, najlepiej wodą albo w piasku i nie wyrzucać go byle gdzie, tylko w piasku zakopać - prosi Dominika Nadolna, rzecznik prasowy RDLP w Pile.

Na terenie RDLP w Pile w okresie zagrożenia pożarowego funkcjonują dwie leśne bazy lotnicze w Krępsku i Herbutowie. To właśnie tam stacjonują łącznie trzy samoloty gaśnicze Dromader i jeden samolot patrolowy Cessna 172.

- Samoloty przy III stopni zagrożenia są gotowe do startu, napełnione wodą i tak w zasadzie w ciągu 3-5 minut jesteśmy w powietrzu i dostajemy koordynat. Samolot bierze wody w zależności od ilości paliwa, ale zaczynamy od 1700 litrów i jeżeli to jest z lotniska to ilość paliwa ubywa to 2 tony - wyjaśnia Grzegorz Rogożyński, pilot.

Leśnicy prowadzą także obserwację z 30 wież wyposażonych w kamery o wysokiej rozdzielczości. Obraz transmitowany jest do Punktów Alarmowo-Dyspozycyjnych nadleśnictw. W razie zauważenia pożaru lasu należy zgłosić to niezwłocznie pod numerem telefonu 998 lub 112.