- Bardzo często są to dzieci porzucane, a są znajdowane w bardzo tragicznych warunkach, bo niemowlęta porzuca się tam w lesie, w rowach. Kiedy moi uczniowie zobaczyli, że po drugiej stronie są dzieci, którym brakuje właściwie wszystkiego no to postanowili pomoc w taki namacalny, trwały sposób. Plan jest taki, że odwiedzimy nasze dzieci w sierocińcu, że kilka dni spędzimy z nimi, no i przydamy się mam nadzieję przy budowie, będziemy stawiać mury - opowiada Katarzyna Włodkowska, organizatorka akcji.
Mury nowego sierocińca. Na razie na ten cel nauczycielka z Piły zebrała 15 tys. zł. Aby wybudować ośrodek, gdzie znajdą się także sale lekcyjne, sala gimnastyczna, toalety i kuchnia potrzeba bagatela.... 100 tys. zł, więc zbiórka trwa nadal.
Póki co 2 sierpnia Katarzyna Włodkowska wraz z rodzicami swojego ucznia Reginą i Jackiem Wojnickimi wyruszają do Budaki, by osobiści poznać swoich podopiecznych i zacząć prace nad budową.
W starym ośrodku w tej chwili przebywa 70 chłopców i 14 dziewcząt w wieku od 4 do 17 lat. Projekt budowy nowego sierocińca można wesprzeć na stronie pomagam pl – Budowa sierocińca w Ugandzie. Informacje znajdują się też na facebooku - Face to Face.