Przepełnione altany, zalegające odpady biodegradowalne czy wielkogabarytowe a także problemy z obsługą infolinii to jedne z kilku przykładów na niezbyt idelanie funkcjonujący system gospodarki odpadami w regionie. Wszystko to jak zapewniają przedstawiciele PRGOK i Altvatera ma zostać naprawione w najbliższym czasie.
Zmiany terminów oraz opłat za wywóz śmieci, czy też zmiany w odbiorze odpadów wielkogabarytowych doprowadziły do chwilowej zapaści w funkcjonowaniu PRGOK. Nie można się było tam nawet dodzwonić.
- Dziennie obsługiwaliśmy ponad 200 osób, stąd też dwie osoby, które obsługują bezpośrednio na co dzień mieszkańców ale też również w tym momencie uruchamialiśmy dodatkowe osoby, które obsługiwały mieszkańców ale jednocześnie nie miały możliwości, żeby obsługując klienta w biurze obsługi odbierać telefony - mówi Małgorzata Sypuła, przewodnicząca ZM PRGOK.
- Czyli zbieranie ze związku większej ilości surowców, co wpłynie na brak kar za nieosiągnięcie poziomów recyklingu. Kary są znaczne, one rosną i mogą się w przyszłości przełożyć na to, że wszyscy mieszkańcy będą płacić w przyszłości więcej. Chcemy tego uniknąć - stwierdza Tomasz Bielański, dyrektor generalny Altvater Spółka z o. o. w Pile
Zalegające odpady biodegradowalne zostaną odebrane do końca tego tygodnia – zapewniano podczas konferencji.