Coraz więcej szczurów w Pile
21.07.2019 Autor:
Artur Maras
Szczury pojawiają się już niemal wszędzie. Najwięcej ich jest tu - na ul. Kolbego.
- szczury wchodzą do piwnicy, jeśli tam jakaś żywność jest to wyjadają, jakieś makarony. Sam dużo trzymam i wiem jak to jest - mówi mieszkaniec.
- oczywiście, że tak, jak najwięcej trucizny i walczyć z tym - dodaje mieszkanka ulicy Kolbego.
- ja mówiąc szczerze nie mam u siebie bo mieszkam trochę dalej ale tutaj te rozwalone śmietniki to jest pożywienie dla szczurów - wtóruje kolejna kobieta.
Jest nim także pokarm rozsypywany dla ptaków. A nawet jedzenie... wyrzucane do toalety. Szczury żywią się resztkami z miejskiej kanalizacji. Przekonała się o tym jedna z pilanek, która tego osobnika znalazła w... muszli klozetowej.
- W związku z pojawieniem się większej ilości szczurów...
Sanepid przygotował akcję informacyjną dla mieszkańców, bo szczury rozmnażają się bardzo szybko. Samica jest w stanie wydać potomstwo nawet do 6-7 razy w ciągu... roku. W każdym miocie rodzi do 12 szczurów, które już po kilku tygodniach mogą wydawać na świat kolejne młode.
- Mało tego, jeżeli szczurzyca padnie to szczurzyca obok, która nie rodziła zaczyna wytwarzać mleko i karmi te małe szczurki, więc plaga jest niesamowita, jeżeli nie będziemy walczyli z tym to one się będą rozmnażały bezkrytycznie - stwierdza Danuta Kmieciak, dyrektor PSSE w Pile.
Dlatego sanepid apeluje, aby likwidować w piwnicach wszelkie dziury w drzwiach i oknach, zabezpieczać kratki ściekowe siatką oraz utrzymywać porządek w piwnicach, altanach czy na strychach. Bo szczury niosą ze sobą także choroby.
- Wścieklizna, Salmonelloza może być włośnica. Niszczą nasze jedzenie, oprócz tego, że gryzą to jeszcze swoimi odchodami zanieczyszczają do tego - wylicza Danuta Kmieciak.
Raz do roku w mieście przeprowadzana jest powszechna deratyzacja, jednak szczury to inteligentne stworzenia. Sprytne gryzonie najpierw wysyłają najsłabszego osobnika ze stada do spróbowania trutki, jeśli padnie on po kilku godzinach, wiedzą już że tego jedzenia tykać nie należy. Dlatego tak zgubne w skutkach jest dokarmianie bezdomnych kotów i psów czy różnego rodzaju ptaków. Do akcji przyłączyła się także Straż Miejska.
- Ta akcja polega na tym, żeby ludzi przywołać do porządku. To jest typowe zaśmiecanie, bo jeżeli to pożywienie nie jest zjedzone to musimy na to zareagować tak jakbyśmy zaśmiecali miasto, czyli tutaj mandaty wchodzą w rachubę, to jest kwestia od 50 do 500 zł i w każdej chwili możemy takie kroki podjąć - mówi Wojciech Nosek, komendant Straży Miejskiej w Pile.
Tam gdzie żyją ludzie, tam zawsze będą i szczury. Jednak to od ludzi zależy ile tych gryzoni będzie.