1195---129
Główny Urząd Statystyczny podał dane dotyczące wskaźnika liczby ludności w Polsce w 2018 roku. Z zestawienia wynika, że w Pile i innych największych miastach naszego regionu oraz w powiatach liczba ludności wciąż spada. Choć jest jeden wyjątek. Jednak w skali całego kraju jak określa sam GUS sytuacja ludnościowa jest "trudna". Według stanu na dzień 1 stycznia 2019 roku liczba ludności Piły to 73.398 osób. Miasto nad Gwdą nadal pozostaje największym ośrodkiem miejskim w naszym regionie, jednak liczba ludności w mieście względem roku 2017 zmniejszyła się o 393 osoby. Drugim miastem z największą liczbą ludności jest Wałcz (25.359 osób). Choć i tu liczba mieszkańców zmniejszyła się 174 osoby. Trzecia jest Chodzież (18.446), która również zanotowała spadek (18.877 w roku 2017). Jedyną zieloną wyspą pod względem przyrostu liczby ludności w naszym regionie jest Złotów. Mieszka tam 18.446 obywateli, dokładnie o pięciu więcej niż rok wcześniej. Kolejnymi miastami są Trzcianka (17.197) oraz Czarnków (10.735). One również zanotowały spadek liczby ludności odpowiednio o 31 i 49 osób.
Podobnie rzecz ma się w powiatach, z tym że tutaj mamy do czynienia wyłącznie ze spadkami. Liczba ludności powiatu pilskiego wynosiła na dzień 1 stycznia 2019 roku 136.621 osób, o 483 mniej niż rok wcześniej. Drugim największym powiatem pod względem liczby ludności jest powiat czarnkowsko - trzcianecki. Zamieszkuje tam 87.420 osób, 150 mniej niż w roku 2017. Dalej są powiaty: złotowski (69.606
wobec 69.780 rok wcześniej), wałecki (53.462 wobec 53.738 rok wcześniej) i chodzieski (47.229 wobec 47.341 w roku 2017).
Obserwowane zmiany demograficzne wskazują, że od kilkunastu lat sytuacja ludnościowa Polski nie zmienia się istotnie – jest nadal trudna - wskazuje w raporcie o sytuacji ludnościowej Główny Urząd Statystyczny (GUS). Jak stwierdzono w opublikowanym w tym tygodniu opracowaniu, w najbliższej perspektywie
nie należy oczekiwać znaczących zmian zapewniających stabilny rozwój demograficzny. Do tych niepokojących wyników w skali kraju należy jeszcze dodać najmniejszą liczbę urodzin od października 2016 roku. W samym czerwcu urodziło się 28,2 tys. dzieci (rok temu 32,8 tys.). W całym pierwszym półroczu liczba urodzeń wyniosła 182 tysiące. Jak podał GUS, w końcu 2018 roku liczba ludności Polski wyniosła
38411 tys. - o ok. 22.000 mniej niż w końcu 2017 roku.
Przebieg zjawisk demograficznych w 2018 roku nie uległ zmianie w stosunku do obserwowanego przez minione 7 lat. Liczba ludności zmniejsza się począwszy od 2012 r. (z wyjątkiem nieznacznego wzrostu – o niespełna 1 tys. – w 2017 r.). Na zmiany w liczbie ludności w ostatnich latach wpływ ma przede wszystkim przyrost naturalny, który pozostaje ujemny począwszy od 2013 r." - napisał w raporcie urząd. W 2018 r. zarejestrowano 388 tys. urodzeń żywych. To oznacza, że po dwóch latach wzrostu liczba urodzeń spadła o prawie 14 tys. W ubiegłym roku zmarło ponad 414 tys. osób.