Każdego roku w Polsce marnuje się nawet 9 milionów ton jedzenia! Taka ilość wystarczyłaby do wykarmienia wszystkich mieszkańców Warszawy przez 10 lat. Duża część z tej żywności trafia do śmietników na zapleczach wielkich sieci handlowych. Jednak teraz ma się to zmienić. Sejm ponad politycznymi podziałami przyjął ustawę o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności. M. in. markety będą miały obowiązek przekazywania niesprzedanych produktów żywnościowych organizacjom społecznym. W przeciwnym wypadku zapłacą karę.
- Walka z marnotrawstwem żywności musi być naszą wspólną sprawą i dlatego ta ustawa buduje partnerstwo na rzecz przeciwdziałania temu marnotrawstwu, na rzecz ochrony naszego środowiska i pomocy potrzebującym. Polega to na tym, że markety, które będą dawały żywność miały prawo do odliczeń podatkowych, to jest bardzo poważna zachęta. Nie będą płaciły kosztów utylizacji ale jeżeli nie zawarłyby umowy z organizacją, jeżeli nie przekazywaliby żywności no to wtedy będą płacić - Mieczysław Augustyn senator PO, autor ustawy.
10 groszy od kilograma wyrzuconej żywności. A więc sklepom jeszcze bardziej przestanie się to opłacać. Nie będą one mogły jednak oddawać żywności przeterminowanej lub zepsutej tylko te produkty, które nadal nadają się do spożycia. Mogą to być np. banany z ciemną skórką, jogurt z krótkim terminem ważności czy żywność z uszkodzonymi opakowaniami. Według szacunków Federacji Banków Żywności, przez wejście w życie ustawy do banków trafi nawet 100 tys. ton żywności więcej niż dotychczas.
- Jeżeli ta ustawa zafunkcjonuje to mamy świadomość, że to będzie kilkakrotnie albo kilkanaście razy więcej niż jest w tej chwili. Więc to jest to wyzwanie przed którym stoimy i mamy świadomość, że sami nie jesteśmy w stanie nic tutaj zrobić. Więc nasze działania a czynimy to od ponad roku to szukanie partnerów, organizacji, które zajmą się tym tematem w terenie - mówi Stanisław Borecki, dyrektor Biura Pilskiego Banku Żywności
Przez pilski Bank Żywności co roku przechodzi nawet 1,5 tys. ton jedzenia, które trafia do potrzebujących. Niestety my sami, nie jesteśmy bez winy. Przeciętny Polak rocznie marnuje nawet 235 kilogramów żywności. Cierpią na tym nie tylko nasze portfele ale i środowisko. Przykładowo do wyprodukowania 1 kanapki z serem wykorzystuje się aż 90 l wody! Dlatego ważne są przemyślane zakupy i niemarnowanie żywności w domu.
- Jak naprawdę mamy problem co mamy z tą dana żywością zrobić, z danym owocem czy warzywem, to wystarczy otworzyć przeglądarkę w Internecie, wpisać np. danie z marchewki czy brokuła i z tego zrobić jedzenie. Dlatego ja odradzam kupowanie w marketach. Jak już musimy to z listą. Niech to będą zakupy przemyślane na dzień czy dwa. Lepiej zrobić małe zakupy a faktycznie codziennie iść i kupować świeże. Wtedy mamy nad tym kontrolę - mówi Joanna Przybył Zero Waste Piła
Nadmierna produkcja żywności i jej marnowanie ma także realny wpływ na zmiany zachodzące w klimacie. Od naszych mądrych wyborów zależy jak będzie wyglądać nie tylko walka z głodem w Polsce i na świecie ale także przyszłość naszej planety.