32-latek z Trzcianki włamał się do jednego z miejscowych sklepów i ukradł alkohol. Straty pokrzywdzony wycenił na ponad tysiąc złotych. Mężczyzna odpowie przed sądem.
W miniony piątek około godziny 23.00 policjanci z Trzcianki zatrzymali na gorącym uczynku włamywacza w jednym z miejscowych sklepów. Na widok funkcjonariuszy mężczyzna zaczął chować się pomiędzy regałami, tam został zatrzymany.
- Policjanci ustalili, że mężczyzna przy użyciu młotka wybił szybę w drzwiach wejściowych, a następnie wszedł do środka i ukradł napoje alkoholowe. W trakcie drogi do domu pogubił i potłukł część skradzionych fantów. Postanowił jeszcze raz pójść do sklepu po pozostały alkohol, lecz trafił na mundurowych. Straty jakie spowodował, właściciel oszacował na ponad tysiąc złotych - informuje asp. Karolina Górzna-Kustra, rzeczniczka czarnkowskiej policji.
- Policjanci ustalili, że mężczyzna przy użyciu młotka wybił szybę w drzwiach wejściowych, a następnie wszedł do środka i ukradł napoje alkoholowe. W trakcie drogi do domu pogubił i potłukł część skradzionych fantów. Postanowił jeszcze raz pójść do sklepu po pozostały alkohol, lecz trafił na mundurowych. Straty jakie spowodował, właściciel oszacował na ponad tysiąc złotych - informuje asp. Karolina Górzna-Kustra, rzeczniczka czarnkowskiej policji.
32-latek trafił do aresztu a w niedzielę, po wytrzeźwieniu został przesłuchany. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Mieszkaniec Trzcianki może usłyszeć wyższy wyrok, bo działał w warunkach recydywy.
opr. Klaudyna Krukowska
Komentarze
Zobacz także