Zdzisław Felskowski z Wałcza przebył na rowerze ponad 7 tys. kilometrów, przekraczając granice Stanów Zjednoczonych i Meksyku. Jego amerykańska podróż trwała 55 dni, z czego 42 jechał na rowerze.
Kolarskie wojaże w Ameryce Północnej to nie pierwsza taka wyprawa Zdzisława Felskowskiego. Wcześniej odwiedził w ten sposób chociażby Turcję, Indie i Chiny. Jego podróż do "Nowego Świata" rozpoczęła się, kiedy zawitał na lotnisku w Toronto 31 maja.
Rowerzysta (z zawodu kierowca), przez amerykańskie szosy i autostrady dotarł m. in do Los Angeles, San Diego, Filadelfii, Memphis,
czy Las Vegas, gdzie zwiedził chociażby dom Elvisa Presleya, Kapitol i Biały Dom. Dziennie Felskowski pokonywał średnio 200 kilometrów, jadąc głównie przez pustynie. Jak sam przyznaje, niekiedy za miejsce noclegowe służył mu jego namiot. W owym czasie w Ameryce notowano także duże wahania temperatur: od 2 do 58 stopni.
Swój objazd Zdzisław Felskowski zakończył po 55 dniach w amerykańskim mieście Phoenix. Jego podróż przebiegła pomyślnie i już powrócił z Ameryki do swojej rodzinnej miejscowości.
opr. Kacper Podgajny
fot. Facebook - Zdzisław Felskowski
fot. Facebook - Zdzisław Felskowski
Komentarze
Zobacz także