Pod topór pójść ma niemal setka drzew na trasie Szydłowo-Piła. Powód? Rosną zbyt blisko pasa ruchu drogi wojewódzkiej nr 179 a tym samym są zagrożeniem dla kierowców.
- Podczas wypadku czy jakiejś ucieczki to samochód zawsze ucieknie w pole a nie zatrzyma się bezpośrednio na drzewie - mówi kierowca.
Podobnego zdania jest Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Poznaniu, który skierował do gminy Szydłowo wniosek o wycinkę drzew.
- Jest to na razie wstępna wizualna kwalifikacja tych drzew do wycinki ze względu na bliską odległość od krawędzi jezdni i uszkadzanie konstrukcji jezdni. Na tym odcinku między Szydłowem a Piłą jest zaznaczonych 88 drzew jadąc od Szydłowa po lewej stronie. Za Szydłowem są wskazane też drzewa do wycinki, które są suche - mówi Jacek Arter, kierownik Rejonu Dróg Wojewódzkich w Złotowie.
- Chciałbym, żeby były sadzone w dostępnych przestrzeniach publicznych, czyli powiedzmy nawet 30 m w lewo, czy w prawo i żeby taka osoba mogła sobie pójść tam i żeby to było założenie mikro-parkowe i za te kilkanaście lat żeby mogło służyć już kolejnym użytkownikom przestrzeni - wyjaśnia Tobiasz Wiesiołek, wójt gminy Szydłowo.
Jeśli jednak decyzja Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska będzie negatywna drzewa zostaną na swoim miejscu. RDOŚ na wydanie opinii w sprawie wycinki ma 30 dni.