Od 1 sierpnia młodzi do 26. roku życia są zwolnieni z podatku PIT jeśli pracują na umowach o pracę lub zlecenie. Wkrótce w całym kraju stawka tej daniny publicznej zostanie obniżona z 18 do 17 procent. Wszystko to korzystnie odbije się na kieszeniach podatników.
– Chodzi o to żeby do młodych na start, na ten początek kariery zawodowej trafiło więcej pieniędzy no i te pieniądze na pewno wrócą z powrotem do budżetu w formie chociażby usług czy różnych innych rzeczy - przekonuje Marta Kubiak, poseł na Sejm RP, Prawo i Sprawiedliwość.
Wywoła to jednak dziurę w budżetach samorządów. Tym bardziej, że te wydatki i dochody planują z wielomiesięcznym wyprzedzeniem.
Samorządowcy już dziś ostrzegają, że luki w budżecie spowodowane nowymi przepisami, są trudne do wypełnienia i bardzo często odbędzie się to kosztem inwestycji. Piła w związku ze zmianami straci kilkanaście milionów złotych.
- Przełoży się to oczywiście na możliwość realizacji wielu inwestycji w mieście, również budżetu obywatelskiego, ale także takich przyziemnych zadań jakie realizujemy mówimy tutaj o wydarzeniach kulturalnych, mówimy tu o sporcie, o remontach dróg, remontach ścieżek rowerowych, chodników które robimy. Te zadania, które do tej pory realizowaliśmy w dużym zakresie są zagrożone - tłumaczy Ewelina Ślugajska, skarbnik gminy Piła.
Trzcianka według wstępnych wyliczeń na zmianach w podatku PIT straci około 2,5 miliona złotych. W związku z tym zagrożona jest budowa sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 3 w Trzciance.
- Oni spijają śmietankę, a my ponosimy koszty - mówi Krzysztof Jaworski, burmistrz Trzcianki.
Burmistrz Trzcianki podkreśla również, że problem może być także z inwestycjami, które są już w trakcie realizacji, bo pieniędzy w budżecie będzie mniej już w tym roku.
O SPRAWIE PISALIŚMY TEŻ TUTAJ.
Czarnków po zmianach w podatku PIT zaciska pasa i nie ukrywa, że realna jest wizja zaciągnięcia kredytu, by powstałą w budżecie dziurę załatać.
- Dla miasta będzie oznaczało ubytek dochodów o ponad 1,7 mln. Jest to bardzo znaczący ubytek, gdyż w niektórych latach nasze inwestycje wynoszą około 3,5 mln. Czyli tak naprawdę w chudym roku będziemy musieli zrezygnować z połowy inwestycji - wylicza Mariusz Tadeuszak, skarbnik miasta Czarnków.
Podobnie sytuacja wygląda w Złotowie. Do budżetu według wstępnych szacunków wpłynie o około 2,5 miliona złotych mniej. Co to oznacza w rzeczywistości?
- Jest to skala takich wpływów, które na przykład powodują, że w Złotowie nie będzie mogło powstać Centrum Multiopieki, czyli ten budynek który został zaprojektowany na Obrońców Warszawy i przeznaczony dla seniorów i dzieci, który mniej więcej tyle by kosztował - wyjaśnia Małgorzata Chołodowska, zastępca burmistrza Złotowa.
Jak podaje Związek Miast Polskich od 2020 roku na skutek zmian podatkowych do samorządów będzie trafiać rocznie o 7,2 miliarda złotych mniej. To jednak może być dopiero początek cięć jakie czekać będą samorządy. Nie wiadomo, czy wzrośnie subwencja oświatowa, a rząd obiecał już podwyżki nauczycielom.
Komentarze
Zobacz także