Stanisław H., wielokrotny recydywista, skazany za rozboje i kradzieże trafił do tak zwanej celi zabezpieczającej. Stało się tak, bo nie wykonywał poleceń strażników i był agresywny. W izolatce długo nie mógł się uspokoić, a strażnicy odmawiali mu podania kolacji i napoju.
W czasie rutynowej kontroli przeprowadzonej przez samą Służbę Więzienną okazało się, że zachowanie funkcjonariuszy było niehumanitarne. Zakwalifikowali je jako przekroczenie uprawnień, gdyż osadzony przebywał w specjalnej celi przez kilkanaście godzin.
Czytaj więcej na https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-skandal-w-zlotowie-straznicy-odmawiali-wiezniowi-jedzenia-i-,nId,3148841#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
W czasie rutynowej kontroli przeprowadzonej przez samą Służbę Więzienną okazało się, że zachowanie funkcjonariuszy było niehumanitarne. Zakwalifikowali je jako przekroczenie uprawnień, gdyż osadzony przebywał w specjalnej celi przez kilkanaście godzin.
Czytaj więcej na https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-skandal-w-zlotowie-straznicy-odmawiali-wiezniowi-jedzenia-i-,nId,3148841#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Stanisław H., wielokrotny recydywista, skazany za rozboje i kradzieże trafił do tak zwanej celi zabezpieczającej. Stało
się tak, bo nie wykonywał poleceń strażników i był agresywny. W izolatce długo nie mógł się uspokoić, a strażnicy odmawiali mu podania kolacji i napoju.
W czasie rutynowej kontroli przeprowadzonej przez samą Służbę Więzienną okazało się, że zachowanie funkcjonariuszy było niehumanitarne. Zakwalifikowali je jako przekroczenie uprawnień, gdyż osadzony przebywał w specjalnej celi przez kilkanaście godzin.
Czytaj więcej na https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-skandal-w-zlotowie-straznicy-odmawiali-wiezniowi-jedzenia-i-,nId,3148841#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
W czasie rutynowej kontroli przeprowadzonej przez samą Służbę Więzienną okazało się, że zachowanie funkcjonariuszy było niehumanitarne. Zakwalifikowali je jako przekroczenie uprawnień, gdyż osadzony przebywał w specjalnej celi przez kilkanaście godzin.
Sprawa dotyczy Stanisława H. wielokrotnego recydywisty skazanego za rozboje i kradzieże. Jak podaje radio RMF FM mężczyzna nie słuchał poleceń strażników i był agresywny. Trafił więc do izolatki, a tam odmawiano mu jedzenia i picia.
Sprawa wyszła na jaw po kontroli. Jej wyniki trafiły już do prokuratury i do Rzecznika Praw Obywatelskich. Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości odwołał wicedyrektora zakładu karnego, a dwóch strażników zawiesił w czynnościach służbowych.