Informatyka dla seniorów. Powstaje też dom opieki

21.08.2019   Autor: AK
1640---480
Ponad milion złotych trafiło do Wielenia. Dotacja unijna wykorzystana została na organizację warsztatów dla seniorów. Powstaje też Dom Pomocy dla osób niesamodzielnych.

Remont domu w Rosku w gminie Wieleń jest już na ukończeniu.

- Wszystko wymagało generalnego remontu, wtopienie siatki, całe elewacje, wszystko - wymienia Sławomir Mendyk, budowlaniec.

A pod koniec września wprowadzą się pierwsi podopieczni. Będzie tu miejsce dla dwóch, trzech niesamodzielnych osób i ich opiekuna. Ostatnio gmina otrzymała wezwanie do zabrania pacjenta ze szpitala. Mężczyzna jest nieprzytomny. Nie ma rodziny. W takiej sytuacji to gmina musi mu zapewnić opiekę. I właśnie dla takich osób, ale nie tylko, będzie to dom.

- Chcielibyśmy mieszkańcom, którzy nie muszą iść na stałe do domów pomocy społecznej, ale ich opiekunowie potrzebują chociaż na moment jakiegoś wsparcia, na na tydzień, dwa, czy kilka tygodni, żeby odpocząć, żeby gdzieś wyjechać. Będzie to taka możliwość, żeby tego chorego umieścić właśnie w tym mieszkaniu i będzie on miał zapewnioną opiekę całodobowo - wyjaśnia Elżbieta Rybarczyk, burmistrz Wielenia.



Potrzebujących z roku na rok jest coraz więcej. Powód? Starzejące się społeczeństwo i zmiany społeczne.

- Młodzi często wyjeżdżają za granicę zostawiają rodziców samych, a ci rodzice nie są w stanie często zapewnić sobie podstawowej opieki. Często świadczenie jakie otrzymują, czy z ZUSu czy z KRUSu jest niewystarczające do zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, a co tutaj mówić dalej o usługach opiekuńczych, czy o reszcie, czy nawet chociażby wyjeździe do kina, czy do teatru - mówi Lucyna Nawrot, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Wieleniu.
Dlatego część pieniędzy z projektu unijnego przeznaczona jest na zajęcia dla seniorów. W całej gminie skorzystało z nich już ponad 150 osób. Były różnego rodzaju zajęcia, w tym i informatyka. Seniorzy zajęcia mają przez 5 dni w tygodniu.

- Są bardziej otwarci. Czekają na te zajęcia. Bo to nie tylko dzisiaj komputerowe, ale mamy też zajęcia taneczne, wokalne, gimnastykę, zajęcia plastyczne - mówi Jolanta Pieścikowska, kierownik Klubu Seniora w Rosku.

I co ważne nie było do tej pory problemów z frekwencją.

- W domu mówią że ciągle siedzę tutaj i uciekam gdzieś - śmieje się Kornelia Helak, uczestniczka warsztatów.

- Większość osób jest w wieku 65-70 plus. Dla nas to są nowości, czyli po prostu na co dzień nie używamy, nie mamy. Mają wnuki, mają dzieci ale my dostępu do tego nie mamy - dodaje Bogdan Oleszak.

A tu bez obawy mogą klikać i poznawać tajniki współczesnej techniki. Dla seniorów jednak nie to jest najważniejsze. Liczy się to, że znów czują się ważni i potrzebni.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group