Pilskie hospicjum niedługo zostanie otwarte? Wiele na to wskazuje. Negocjacje z Narodowym Funduszem Zdrowia zakończyły się pomyślnie. Pierwsi pacjenci mieliby trafić do placówki już w październiku.
Po latach zbiórek, marzeń, planów i wsparcia wielu ludzi dobrej woli, przy ul. Królewskiej stanął budynek Hospicjum. Obiekt uzyskał już niezbędne odbiory i jest gotowy na przyjęcie pierwszych pacjentów.
- Pracowników już mamy prawie gotowych i co najważniejsze Narodowy Fundusz Zdrowia na swojej stronie internetowej ogłosił, że nasza oferta na usługi opiekuńczo-lecznicze została przyjęta - mówi dr n. med. Paweł Wiszniewski, prezes Towarzystwa Pomocy Chorym im. Sługi Bożej S. Leszczyńskiej w Pile.
- Pracowników już mamy prawie gotowych i co najważniejsze Narodowy Fundusz Zdrowia na swojej stronie internetowej ogłosił, że nasza oferta na usługi opiekuńczo-lecznicze została przyjęta - mówi dr n. med. Paweł Wiszniewski, prezes Towarzystwa Pomocy Chorym im. Sługi Bożej S. Leszczyńskiej w Pile.
Co w praktyce oznacza, że po podpisaniu umowy z NFZ, hospicjum zacznie działać od 1 października. Budynek jest w pełni wyposażony. W przestronnych pokojach dla chorych, znalazły się łóżka, pościel i materace.
A także dostęp do dzielonej łazienki. Członkom Towarzystwa zależy na tym aby podopiecznym w tych trudnych chwilach życia było tu dobrze.
- Chcemy stworzyć nie tylko te zewnętrzne, wizualne warunki, ale również naszym zadaniem będzie to aby kadra, która tu będzie i wolontariusze, bo na nich bardzo liczymy, żeby pomogli pacjentom czuć się jak u siebie w domu - dodaje Józefa Wiśniewska, wiceprezes Towarzystwa Pomocy Chorym im. Sługi Bożej S. Leszczyńskiej w Pile.
Docelowo w pilskim hospicjum ma się mieścić trzydzieści łóżek opiekuńczo-leczniczych, pięć łóżek dla chorych paliatywnych i pięć łóżek hospicjum dziecięcego. Łącznie czterdzieści łóżek dla najbardziej potrzebujących. Na początek jednak umowa z NFZ pozwoli na przyjęcie dwudziestu chorych. Zapisy już trwają. Nad pacjentami czuwać będzie wykwalifikowana kadra.
- Mamy sześciu lekarzy. Dwóch neurologów, psychiatrę, kardiologa, internistę i mamy również pielęgniarki. Są panie, które będą pracowały tu na pełnych etatach, ale są także takie panie, które będą pracowały na pojedynczych dyżurach i bardzo dużo opiekunów, z czego naprawdę bardzo się cieszymy - zapewnia dr piel. Alicja Graczyk, dyrektor Pilskiego Hospicjum.
Jednak bez dalszej pomocy innych hospicjum nie będzie w stanie w pełni funkcjonować. Sam kontrakt z NFZ nie pozwoli bowiem na jego utrzymanie, stąd kolejne zbiórki i apel o wsparcie do wszystkich ludzi dobrej woli.
Komentarze
Zobacz także