Ogółem w Wielkopolsce pieniądze zostały przyznane 35 szpitalom. W naszym regionie są to Chodzież, Czarnków, Trzcianka, Złotów i Wyrzysk. Dyrektorzy tych placówek dostali wolną rękę w rozdysponowaniu środkami.
- Nie są to pieniądze celowane, czyli to dyrektorzy szpitali będą decydować na co zostaną one wydane. Mogą zostać przeznaczone na spłatę zobowiązań, na podwyżki wynagrodzeń – to jest decyzja osób zarządzających szpitalami - tłumaczy Marta Żbikowska-Cieśla z biura prasowego WOW NFZ.
Które z powodu otrzymania dodatkowych środków nie popadają w hurraoptymizm. Bo jak podkreślają – jest to jedynie kropla w morzu potrzeb.
- Te pieniądze w żaden sposób nie poprawiają kondycji szpitala. To pozwoli nam na chwilę odetchnąć, ale sytuacja niewiele się zmienia. Dotychczas przekazywane pieniądze szły głównie na podwyżki dla określonych grup zawodowych, np. pielęgniarek. Te kwoty nie miały wielkiego wpływu na kondycję finansową szpitali - mówi Krzysztof Szplit, dyrektor szpitala powiatowego w Chodzieży.
Chodzieski szpital otrzymał 650 tysięcy złotych, trzcianecki 700, złotowski 765, wyrzyski 415, a czarnkowski ponad 720. Jak się jednak okazuje, Narodowy fundusz Zdrowia nie udostępnia tych środków nie wymagając niczego w zamian.
- To są pieniądze, które my musimy wypracować, zwiększając liczbę usług medycznych. W związku z tym trzeba zatrudnić dodatkowych lekarzy, wydłużyć dzień pracy, zwiększyć dostępność do lekarza. Po prostu my te pieniądze musimy wypracować. Wypracujemy je operacjami, wydłużeniem czasu pracy poradni - tłumaczy Błażej Ciesielczyk, p.o. dyrektora ZZOZ w Czarnkowie.
Dodatkowych pieniędzy nie otrzymała placówka w Pile. Wszystko przez to, że jest to szpital specjalistyczny, a pomocą zostały objęte tylko te powiatowe.