Rząd przekazał Ochotniczym Strażom Pożarnym 82 mln zł. W powiecie czarnkowsko-trzcianeckim rozdysponowano już pieniądze. Każda z jednostek OSP ma dostać po 5 tys. zł. Mają to być pieniądze przeznaczone na działalność kulturalną i edukacyjną.
- Wnioski przed wszystkim są związane z sprzętu medycznego, sprzętu szkoleniowego, sprzętu do prowadzenia profilaktyki społecznej, sprzętu również dla młodzieżowych drużyn pożarniczych - tłumaczy bryg. Maciej Kubicki, komendant PSP w Czarnkowie.
Te dodatkowe pieniądze muszą być wydane na działalność inną niż ratowanie zdrowia i mienia, choć to właśnie te zadania są podstawą ich działalności. Tymczasem jak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli tylko 30% jednostek OSP jest na to przygotowana. Oznacza to, że tylko w 3 z 10 jednostek strażacy ochotnicy są odpowiednio wyposażeni i przeszkoleni, mają ubezpieczenie i badania lekarskie.
Strażacy widzą to inaczej...
- Mieli kartkę, to to i to musi być... - mówi strażak.
I jeżeli jednostka nie spełniała wszystkich wymagań, NIK uznał to jako nieprawidłowości. Strażacy z jednak uspokajają.
- Jednostka powiatowa w Czarnkowie co roku przeprowadza przegląd techniczny, na którym jest sprawdzana dokumentacja, ubezpieczenia ratowników, badania ratowników - zapewnia Leszek Arend, naczelnik OSP w Kruczu.
W sierpniu zmieniła się ustawa, która nakłada na OSP nowe obowiązki. Ochotnicze Straże Pożarne od teraz mają obowiązek propagować wiedzę przeciwpożarową i właśnie na to zadanie otrzymali dotację rządową.