Najnowsze badanie preferencji wyborczych z 29 września opublikowane przez Marcina Palade daje w pilskim okręgu wyborczym nr 38 zwycięstwo Prawu i Sprawiedliwości. Partia rządząca zdobędzie 38,5% głosów (taki sam wynik jak w badaniu z 22 września). Druga Koalicja Obywatelska uzyska 36,5% głosów (spadek o 0,5 punktu procentowego). Na kolejnych miejscach SLD 15% (wzrost o 1 p.p.), PSL 7% (spadek o 0,5 p.p.). W pilskim okręgu wyborczym Konfederacja uzyska 3%. W przeliczeniu na mandaty daje to PiS 4 lub 5 miejsc w Sejmie, KO 3 lub 4, SLD 1, a PSL balansuje na granicy uzyskania jednego mandatu.
Swoje badanie przedstawiła również niezależna agencja spraw publicznych w Europie Środkowej CEC Government Relations. Agencja opublikowała prognozy dotyczące podziału mandatów w wyborach do Sejmu w poszczególnych okręgach wyborczych. Wskazała kto spośród kandydatów ma największe szanse na zasiadanie w ławach poselskich przez najbliższe cztery lata. Z badania wynika, że Prawo i Sprawiedliwość w okręgu pilskim, obejmującym 11 powiatów w Wielkopolsce, może liczyć na 4 mandaty. Największe szanse zasiadanie w poselskich ławach mają Krzysztof Czarnecki (nr 1 na liście), Marcin Porzucek (nr 4), Marta Kubiak (nr 2) i Grzegorz Piechowiak (nr 3). Nie można również wykluczyć kandydatów, którzy uzyskali dobry wynik w ubiegłorocznych wyborach do Sejmiku Województwa Wielkopolskiego, Krzysztofa Błaszczyka (nr 18 - ponad 9 tys. głosów z 2 miejsca) i Doroty Banaś (nr 6 - ponad 7 tys. głosów z 9 miejsca). CEC Government Relations przewiduje dla Koalicji Obywatelskiej 4 mandaty. Za najbardziej prawdopodobne uważa się dostanie do Sejmu Jakuba Rutnickiego (nr 2 na liście) i Marii Małgorzaty Janyski (nr 1). Na pozostałe dwa miejsca największe szanse mają Zbigniew Ajchler (nr 4) i Killion Munyama (nr 5). Ostatnie miejsce z pilskiego okręgu wyborczego przypadnie komitetowi wyborczemu SLD. Tu sprawa rozegra się między Romualdem Ajchlerem (nr 2), a Dariuszem Standerskim (nr 1). Choć z raportu wynika, że większe szanse na elekcję ma ten pierwszy.