W walce z nowotworem wspierała go rodzina i przyjaciele. Miał mnóstwo pasji. Jego największą miłością była gitara. Grał w kilku chodzieskich zespołach.
Tak sam nam opowiadał o swojej walce z chorobą.
O chorobie dowiedział się w wieku 23 lat. Od tamtej pory zmagał się ze złośliwym nowotworem odbytnicy. Liczne wizyty w szpitalach i chemioterapie nie przynosiły oczekiwanych rezultatów. Pojawiły się przerzuty. Nadzieją była droga immunoterapia. Przyjaciele Macieja zorganizowali internetową zbiórkę pieniędzy. Datki zbierali także wolontariusze podczas ostatniej edycji ChoJazzu.