W czwartek Sanepid w Czarnkowie wydał komunikat o dużym skażeniu bakteriologicznym wody z wodociągu w Siedlisku. Wykryto w niej bakterie pochodzenia fekalnego. Dwa tysiące osób pozbawiono możliwości korzystania z wody. Nie nadaje się ona do picia, przygotowywania posiłków, a także mycia. Może być jedynie używania do spłukiwania wody w toalecie.
- Dla nas zatrucie wody możemy nazwać bombą ekologiczną. My i pozostałe cztery wioski, które zasilane są z hydroforni z Siedliska nie mieliśmy przez ten czas wody. Dla nas to jest katastrofa - mówi Emila Szymańska, sołtys Siedliska.
Zakaz korzystania z wody wydano dla pięciu miejscowości: Biernatowa, Górnicy, Rychlika, Przyłęki i Siedliska. Wodę zdatną do picia dostarczają do wiosek beczkowozy. Cysterny stoją w centrum miejscowości i są stale uzupełniane. Natychmiast została też przeprowadzona dezynfekcja wodociągu. Przyczyn skażenia może być wiele.
Ale Sanepid nie jest w stanie wskazać bezpośredniego winnego.
- Powodów może być bardzo dużo, od ujęcia wody poczynając, czyli studni, poprzez sieć dystrybucyjną, czyli od studni do hydroforni. Jest zbiornik wodny, jest zbiornik filtracyjny, jest mnóstwo przewodów - tłumaczy Alina Stoińska, Państwowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Czarnkowie.
Korzystanie ze skażonej wody może powodować zatrucie i choroby. Cały czas pobierane są próbki wody do badań. Wyniki są już dobre, ale Inspektor Sanitarny dla bezpieczeństwa podtrzymuje zakaz korzystania z wody do odwołania. Kolejny odczyt we wtorek.
***
We wtorek przed południem Sanepid poinformował, że wyniki badań wody wypadły korzystnie i dopuszcza się używanie jej do celów spożywczych.
Komentarze
Zobacz także