Piłę zaleje woda z Bałtyku? Grozi nam globalne ocieplenie

Piłę zaleje woda z Bałtyku? Grozi nam globalne ocieplenie
Piła znajdzie się pod wodą? W przyszłości poziom wody w Bałtyku na tyle się podniesie, że zaleje polskie wybrzeże. Woda morska dotrze korytami rzek nawet do Bydgoszczy i Poznania, a co za tym idzie także do Piły.

Trwa szczyt klimatyczny w Madrycie. Polskie media publikują z okazji publikują mapę z symulacją prognozowanych podtopień.

- Najpierw zniknie Mierzeja Helska, potem zachodnie wybrzeże. Szczecin będzie wreszcie nad morzem, ale tylko przez chwilę - potem zatonie. Słona woda może się wedrzeć aż do Bydgoszczy i Poznania - czytamy w Gazecie Wyborczej.



Kilka dni temu cały świat oglądał podtopioną Wenecję. Na mapach można prześledzić, jak Bałtyk pochłania nasze wybrzeże i wdziera się w głąb lądu.
 

- Naukowcy z Smithsonian Institution’s Ocean Initiative oszacowali, że wzrost temperatury o jeden stopień oznacza podwyższenie poziomu mórz o 2,3 m. Polska ma ponad 400 km linii brzegowej. Już przy wzroście poziomu morza o 25 cm pod wodą zniknie 1440 km kw. lądu, głównie na Żuławach i w okolicach Świnoujścia. Jeśli Bałtyk podniesie się o 2 metry, pod wodą zniknie stadion Energa Gdańsk - donosi gazeta.

Szczegółowe mapy można oglądać TU.


- Kiedy polskie miasta czeka los Atlantydy? Pokazywane przez nas scenariusze, to nie kwestia kilkunastu czy kilkudziesięciu lat. Być może morze dotrze do Bydgoszczy za... kilkaset lat. Ale globalne ocieplenie, gwałtowne zjawiska, stałe podnoszenie poziomu mórz i oceanów to fakt, i przestroga, że powinniśmy już teraz poważnie zacząć myśleć o przyszłości - czytamy w Wyborczej.

Komentarze