W akcji brały udział 4 zastępy straży pożarnej w tym płetwonurkowie. Ciało kobiety było pod mostem, w płytkiej wodzie, ale w tym miejscu występował silny nurt. Akcja trwała ponad godzinę.
Teraz policja pod nadzorem prokuratora sprawdza, czy podjęte z wody cialo należało do zaginionej 74-latki. Pilanka zaginęła 10 stycznia.
Przy zmarłej kobiecie nie było żadnych dokumentów. W celu ustalenia tożsamości, ciało zostanie okazane rodzinie zaginionej. Prokurator też zlecił sekcię zwłok w celu ustalania przyczyn i okloicznosci śmierci kobiety. Wyniki badań będą znane za dwa dni.