Nielegalna utylizacja odpadów w Krajence?

22.01.2020   Autor: Jakub Sierakowski
293---28
Nielegalna utylizacja odpadów w Krajence? Takie oskarżenia padły pod adresem burmistrza i jednej z podległych mu jednostek. Dyrektor zakładu komunalnego odpiera zarzuty i pomimo otrzymanego mandatu tłumaczy, że jego pracownicy palili jedynie gałęzie.

My jako komunalny zakład sprzątaliśmy ten teren z gałęzi. Jak już kończyliśmy je palić i zaczynaliśmy sprzątać ten teren ze śmieci, ni stąd ni zowąd przyjechała policja, jakiś pan – nie wiem, czy dziennikarz, nie wiem jak go nazwać, i pracownicy WIOŚ-iu. Z tego co wiem, policja nie dopatrzyła się żadnych nieprawidłowości, zostaliśmy pouczeni, żeby nie palić nic innego poza gałęziami - tłumaczy Stanisław Zamorski, dyrektor Komunalnego Zakładu Użyteczności Publicznej w Krajence. 
Innego zdania byli pracownicy WIOS-iu. W popiele dostrzegli metalowe części pochodzące z jednej ze spalonych opon i właśnie za to dyrektor zakładu otrzymał mandat w wysokości 500 złotych, który przyjął.



Jak tłumaczy Stanisław Zamorski, owe opony zostały przez kogoś podrzucone w nocy, ponieważ w ognisku rozpalonym przez jego pracowników miały znajdować się jedynie gałęzie.

Teraz pracownicy zakładu porządkują ten teren. Docelowo mają tam zostać umieszczone tabliczki zakazujące wywozu śmieci i być może ogrodzenie.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group