Autorem rzeźb jest Jan Plaskacewicz, lokalny artysta. To on za namową członków Rady Sołeckiej podjął się wyzwania i stworzył w sumie kilkanaście drewnianych postaci zdobiących wieś.
- Żeśmy to omawiali wspólnie z Radą Sołecką i pomagało mi dwóch kolegów przy tym. Trochę podpowiedzi żeśmy wzięli z internetu. Trochę tego, trochę tamtego i jakoś to wszystko wyszło - mówi Jan Plaskacewicz, autor rzeźb.
Komplementów nie szczędzi sołtys, który z wykorzystania talentu mieszkańca Niekurska jest dumny.
– Mamy takiego artystę naszego wiejskiego. Okazało się, że umie i lubi w drzewie rzeźbić, wycinać. Poprosiliśmy go, czy by nie zrobił nam rzeźby na wieś na konkurs „Piękna Wieś” i zgodził się i nam zrobił te rzeźby - tłumaczy Czesław Kozicki, sołtys Niekurska.
– Rościsława spłonęła na stosie, z jej łez powstała struga Niekurska, rzuciła klątwę na naszą wieś, ale jest nadzieja ponieważ w noc świętojańską najpiękniejsza z dziewczyn, która się wykąpie w tej strudze, te czary odwróci - opowiada Anna Olczak-Hałuszczak, członek Rady Sołeckiej w Niekursku.
I tu rodzi się problem, który poddaje w wątpliwość, czy Niekursko kiedykolwiek uwolni się od klątwy Rościsławy. Kto bowiem miałby zdecydować, która z mieszkanek wsi na miano najpiękniejszej zasługuje...