Młodzi, ambitni i z wykształceniem poszukiwanym na lokalnym rynku pracy. Do takich osób zalicza się Sebastian Pawlikowski. Korzysta on z mieszkania na start od 1,5 roku. Mężczyzna pracuje w Pile w jednej z firm z branży IT.
- Jako inżynier oprogramowania, czyli zajmuję się szeroko pojętym wytwarzaniem oprogramowania. Wcześniej dojeżdżałem pociągiem z niedalekiego Wałcza co generowało bardzo dużo czasu. To jest godzina dziennie - mówi Sebastian Pawlikowski, uczestnik programu Mieszkanie na Start.
Teraz nie dość, że na miejscu to jeszcze bez konieczności ponoszenia wysokich opłat za wynajem. Miesięczny czynsz za to mieszkanie wynosi 6 do 8 zł za metr. To ewenement w skali kraju.
- Jedyny jest to przypadek gdzie oddajemy w użytkowanie, w najem mieszkania na trzy lata w takiej stawce, która umożliwia młodemu człowiekowi finansowe usamodzielnienie - wyjaśnia Beata Dudzińska, zastępca prezydenta Piły.
Piła przeznaczyła 18 komunalnych lokali na ten cel. Wniosek o przyznanie taniego mieszkania składa pracodawca. O tym, czy dany zawód lub specjalność jest na pilskim rynku pożądana decyduje Izba Gospodarcza Północnej Wielkopolski, która wystawia rekomendację.
Okres wynajmu takiego mieszkania to 3 lata. Lokator może wnioskować o przedłużenie najmu do lat 5. Po tym okresie, przydział na mieszkanie otrzymuje kolejna osoba. Program cieszy się tak dużym zainteresowaniem, że miasto buduje kolejne.
- Przystąpiliśmy już do realizacji pierwszego budynku, który zostanie oddany w 2021 roku. Potem zaczęty zostanie następny budynek i oddany w 2024 roku - mówi Remigiusz Dekarli, prezes TBS.
Standard tych 69 komunalnych lokali jest wysoki. Są to mieszkania pod klucz. Część z nich zostanie przeznaczona na „Mieszkanie na Start”.