Rozbudowa starej siedziby OSP w Wyrzysku pochłonęła ponad 1 mln 600 tys zł. Środki te wyłożyła gmina. Dzięki inwestycji strażacy zyskali większą przestrzeń i nowe boksy na strażackie wozy. Nie zabrakło także miejsca na zaplecze socjalne w tym szatnie i łazienki. Mundurowi o swoją kondycję mogą teraz zadbać na własnej siłowni. To jednak nie wszystko.
- Mamy salę wykładową, gdzie możemy też nauczyć naszą młodzież, która przychodzi na zajęcia z pierwszej pomocy. Tego jest coraz więcej. Staramy się na bieżąco działać kulturalnie i sportowo. Zabezpieczamy różne imprezy. Ta jednostka jest naszym spełnieniem marzeń - zapewnia Bartłomiej Pawłowski, strażak z OSP w Wyrzysku.
Które nie ziściły się wcale tak łatwo. Strażacy Ochotnicy z Wyrzyska długo czekali bowiem na nową remizę. Sterta dokumentów, niezbędne ekspertyzy czy w końcu prace budowlane. Wszystko to trwało ponad dwa lata.
Teraz wszystkie stoją w szeregu i to pod dachem. OSP w Wyrzysku dysonuje aż czterema strażackimi wozami. Najstarszy pochodzi z '88 roku. Są jednak i znacznie nowsze modele, których pozazdrościć może niejedna jednostka OSP w okolicy.
- Mamy jeszcze Jelcza z '96 roku, mamy Forda Transita z 2000 roku oraz nasz najnowszy dobytek to jest Volvo GBA z 2016 roku - wymienia Marcin Śmigaj, prezes OSP w Wyrzysku.
Strażacy z OSP w Wyrzysku mają co robić. Tylko w ubiegłym roku wyjeżdżali do różnych zdarzeń aż 167 razy. To najwięcej spośród wszystkich straży OSP w powiecie pilskim.