Filip Kaźmierczak z Piły jest już po operacji

Filip Kaźmierczak z Piły jest już po operacji. Dziś lekarze z Niemiec usuwali 11-latkowi guza w mózgu. Operacja przebiegła pomyślnie.

-  Filip się wybudził. Widzi, czuje, rozmawia i nawet żartuje. Dzisiejszą noc spędzi na oiomie. Więcej napiszę później bo możemy jeszcze trochę z nim pobyć. Jesteśmy szczęśliwi - napisał na Facebooku jego tata Piotr Kaźmierczak.

Filip już pół roku temu miał zdiagnozowanego guza. Usunęli go lekarze z Centrum Zdrowia Dziecka. Złe wieści pojawiły się jednak tuż przed Bożym Narodzeniem. U Filipa pojawił się kolejny guz.

O historii choroby i walce z nią Filip i jego tata opowiedzieli nam przed miesiącem. Ostatecznie rodzice Filipa zdecydowali się na operację w Niemczech u światowej sławy neurochirurga prof. Martina Schuhmanna. Ponadto w Tuebingen znajduje się tomograf śródoperacyjny, z którego nie korzysta Centrum Zdrowa Dziecka w Warszawie oraz istnieje możliwość skorzystania z protonoterapii, w takich przypadkach, w Polsce oferowanej jedynie osobom dorosłym. Wciąż trwają zbiórki pieniędzy na leczenie chłopca. Operacja w Niemczech i później terapia protonowa także u naszych zachodnich sąsiadów nie jest refundowana.

Na stronie pomagam.pl trwa zbiórka pieniędzy na leczenie Filipa.

W najbliższą sobotę w ramach akcji "Razem dla Filipa Kaźmierczaka" w pomoc włączą się służby mundurowe. Impreza w Galerii VIVO! rozpocznie się o godz. 11.00 i potrwa do 15.00.

fot. facebook Razem dla Filipa Kaźmierczaka