Ponad 25 złotych za odpady segregowane i ponad 51 złotych kary dla osób, które nie będą segregować śmieci. Takie stawki uchwalił Związek Gmin Krajny. Opłaty wzrosły więc o 100%. Samorządy wchodzące w skład ZGK, postanowiły dołączyć do programu „Tanie segregowanie” i zaapelować do rządu o 50 proc. rekompensaty za wyższe stawki.
- Myślę, że jak złożymy tę petycję, to lampka w rządzie się zapali, że jednak jest jakiś problem. Tworzenie prawa, które później powoduje i generuje pewne koszty – nie można tego zrzucać na mieszkańców. Bo tak naprawdę, to my jesteśmy na pierwszej linii frontu z mieszkańcami. To my musimy im wytłumaczyć z czego to wynika - mówi Marek Buława, wójt gminy Zakrzewo, członek zarządu związku Gmin Krajny.
- Ten rynek jest bardzo źle ukształtowany, zmonopolizowany. Nie ma konkurencji, to winduje ceny. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że w wyniku tej ustawy są pewne obowiązki nałożone na operatorów, to jest cała masa rzeczy. Ale dla nas, dla mieszkańców, te wysokie stawki są bardzo trudne do przyjęcia - przyznaje Adam Pulit, burmistrz Złotowa, przewodniczący zarządu związku Gmin Krajny.
Dlatego mieszkańcy gmin Lipka, Łobżenica, Tarnówka, Zakrzewo oraz Złotów, mogą składać stosowne petycje. Czy „Tanie Segregowanie” przełoży się na 50 proc zwrot kosztów ze strony rządu – na tę odpowiedź trzeba będzie jeszcze poczekać.