- Warszawa ma palmę sztuczną, my mamy sztuczne drzewo - mówi Piotr Głowski, prezydent Piły. I to jakie. 15-metrową choinkę. Całoroczną. Powód? To wysokie koszty montażu i demontażu. Drzewko to prezent od pilskiej firmy MAG – producenta choinek i ozdób świątecznych. Już raz firma podarowała mieszkańcom Piły drzewko, ale spodobało się na targach we Frankfurcie i zostało sprzedane.
- Bałem się, że może nie wrócić w grudniu 2020 roku, więc jak ją już zakołkowaliśmy to niech już stoi - dodaje prezydent.
Wystrój drzewka ma się zmieniać, zgodnie z porami roku. Teraz na Wielkanoc zawisną na niej pisanki. Mają je przygotować dzieci z pilskich szkół i przedszkoli. A co będzie latem?
- No właśnie, może ogłośmy konkurs, co wieszamy latem. Czekamy na podpowiedzi - mówi Piotr Głowski.
Póki co te ozdobne bombki powiszą do… Wielkanocy. Wystrój drzewka zmieni się podczas miejskiej imprezy Wielkanocne Szukanie Jajek na Wyspie.