Jak podał portal Extra Wałcz dwie podróżujące osoby (jedna wracała z Włoch, druga z Niemiec) źle się poczuły. Policja zatrzymała autobus relacji Słubice - Olsztyn w pobliżu cmentarza wojennego w Wałczu. Zabezpieczali teren. Już po godz. 13.00 autokar ruszył w dalszą podróż, po przebadaniu wszystkich pasażerów.
Na miejscu pracowały też służby sanitarne. Nie wiadomo jednak, czy osoby, które się źle poczuły trafiły do wałeckiego szpitala, który dysponuje oddziałem zakaźnym.
- Nie jestem do udzielenia wywiadów. Jesteśmy w pracy, wykonujemy swoje czynności - powiedziała nam Anna Krzysztofiak, dyrektor wałeckiego sanepidu.
Więcej informacji podaje burmistrz Wałcza.
- Pacjent z podejrzeniem zachorowania został przetransportowany do wałeckiego szpitala z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa. Autokar z resztą pasażerów został objęty kwarantanną. Służby odpowiedzialne za te działania ustalają szczegóły odnośnie trasy przejazdu oraz wykluczenia wszelkich zagrożeń - czytamy na Facebooku Macieja Żebrowskiego, burmistrza Wałcza.
- Drogówka profilaktycznie zatrzymała autokar przed miastem. Wszystkie te osoby zostały profilaktycznie przebadane, wykluczono wszystkie podejrzenia i niejasności, autokar podróżuje dalej do celu. Wykluczono wszystkie obawy, że w tym autokarze przebywają osoby z zarażeniem - powiedział Radiu Koszalin burmistrz Wałcza.
***
W niedzielę dwie kolejne osoby zarażone koronawirusem trafiły do szpitali. Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że koronawirus potwierdzono dziś u mężczyzny z woj. śląskiego i kobiety z woj. mazowieckiego. Pacjenci są hospitalizowani w szpitalach w Raciborzu i Warszawie.
W sumie w Polsce zdiagnozowano 8 przypadków zakażenia.