Śmierć Marcela z Chodzieży. Czy doszło do uchybień w komendzie policji?

21.03.2020   Autor: Redakcja
668---382
Wracamy do sprawy zabójstwa 2-letniego Marcela z Chodzieży. Na jaw wychodzą nowe fakty. Policja i prokuratura od miesięcy wiedziała o przemocy wobec dziecka. W październiku chłopczyk ze skomplikowanym złamaniem nogi trafił do szpitala. Czy tej tragedii można było uniknąć?
 

Do tragedii doszło w ubiegłym tygodniu. Matka udusiła swojego 2-letniego syna. Zarzut znęcania się nad Marcelem usłyszał także 22-letni partner kobiety. Dziś na jaw wychodzą nowe fakty i pojawia się pytanie czy tej tragedii można było uniknąć? W październiku szpital w Chodzieży powiadomił policję o przyjęciu dwulatka.

Chłopiec miał skomplikowane złamanie nogi. Wszczęte zostało postępowanie, policjanci przeprowadzili oględziny, rozmawiali z lekarzami oraz byli w mieszkaniu rodziny. Wstępnie ustalili, że to partner matki mógł dokonać uszkodzenia ciała Marcela. Funkcjonariusze przekazali sprawę prokuraturze, jednak później zarówno ona jak i policja nie zrobili w tej sprawie nic.
 
Po analizie materiałów tej sprawy prokurator stwierdził uchybienia i nieprawidłowości w pracy prokuratury w Chodzieży w związku z czym zawiesił w czynnościach prokuratora rejonowego tej jednostki, a także prokurator asesor, która prowadziła sprawę dotyczącą wcześniejszego zdarzenia z udziałem małoletniego - poinformował prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
 
Prokurator Okręgowy ze względu na charakter i wagę przewinień wystąpił także o wszczęcie wobec tych osób postępowania dyscyplinarnego. Sprawa zabójstwa chłopca oraz wcześniejszego znęcania się będzie prowadzona przez prokuraturę okręgową w Poznaniu, a wszystkie czynności w sprawie będzie wykonywała Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu. Funkcjonariusze mają także podjąć zignorowany wcześniej wątek połamania chłopcu nogi.
 
- Komendantowi Wojewódzkiemu Policji w Poznaniu zostały przekazane wstępne informacje, które rodzą podejrzenie, że rzeczywiście mogło dojść do bardzo poważnych zaniedbań związanych z brakiem aktywności w tej sprawie - mówi mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu.

 
Po wstępnym zapoznaniu się z materiałem szef wielkopolskiej policji odwołał ze stanowiska komendanta powiatowego policji w Chodzieży inspektora Sławomira Sobańskiego. W jego miejsce obowiązki pełnić będzie kom. Piotr Gruszka, który do tej pory był zastępcą Komendanta Miejskiego Policji w Poznaniu.

Wszczęta kontrola ma także sprawdzić prawidłowość działań podejmowanych przez policjantów. Jeśli okaże się, że doszło do rażących zaniedbań to o możliwości popełnienia przestępstwa zostanie poinformowana prokuratura. Pojawia się też pytanie czy o tym, że od kilku miesięcy matka i partner kobiety znęcają się nad dzieckiem nie wiedział Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Chodzieży?
 
- Podjęliśmy kroki sprawdzające, czy faktycznie matka jest pod opieką MOPS-u, czy mieliśmy jakieś działania, czy mieliśmy jakieś zgłoszenia, czy w ogóle opiekowaliśmy się. Nie – kategorycznie powiem, że nie mieliśmy takich zgłoszeń, nie było sygnałów dotyczących tej kobiety - zapewnia Jacek Gursz, burmistrz Chodzieży.
 
Anita W. i jej partner Martin K. decyzją sądu zostali aresztowani na trzy miesiące. Matce dziecka grozi dożywotnie więzienie, partnerowi kobiety za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group