W Polsce zmiana czasu następuje nieprzerwanie od 1983 roku. Wszystko wskazuje na to, że już od przyszłego roku, całe zamieszanie z nią związane zniknie. W przeprowadzonym przez Komisję Europejską badaniu aż 95% głosujących Polaków uznało ciągłe zmiany za zbędne. Zdecydowana większość opowiedziała się za pozostaniem przy czasie letnim. W związku z tym, ostatnie przesunięcie wskazówek powinno nastąpić w marcu 2021 roku.
Przyjrzyjmy się teraz obecnej sytuacji pogodowej i zerknijmy jakie plany ma dla nas aura w najbliższym czasie. Sobota w regionie mija pod znakiem słonecznej pogody, z co najwyżej małym zachmurzeniem. Temperatura osiąga a w kilku miejscach nawet przekracza 15 stopni. Wiatr wieje słabo z kierunków zmiennych a ciśnienie (1018 hPa) lekko się obniża. Warto zatem wykorzystać ten dzień, aby wyjść na balkon lub jeśli ktoś ma możliwość – udać się w bardziej kameralne miejsce na krótki spacer. Koniecznie musimy mieć jednak na uwadze wszystkie ograniczenia i zalecenia wydane przez Rząd, w związku z panującym stanem epidemii koronawirusa.
Niedziela będzie już zupełnie inna niż sobota. Obecność potężnego wyżu nad wodami Północnego Atlantyku sprawi, że nad Polskę zacznie spływać arktyczna masa powietrza. Temperatura maksymalna lokalnie nie przekroczy 5 stopni. W I części dnia mogą występować opady mieszane, ale nie powinny być intensywne. Dodatkowo odczucie chłodu potęgować ma umiarkowany i chwilami silniejszy wiatr, osiągający w porywach 40-50 km/h.
Pierwsza połowa tygodnia także upłynie pod znakiem chłodniejszej aury. Gdzieniegdzie przelotnie może padać deszcz lub deszcz ze śniegiem. Przejaśnień jednak również nie zabraknie.
Na termometrach zobaczymy wartości na poziomie 5-7 stopni a nocami, szczególnie podczas rozpogodzeń pojawią się przymrozki. Cieplej zacznie robić się od około 02 kwietnia.
Według najnowszych prognoz kwiecień ma być miesiącem w pobliżu normy zarówno termicznej, jak i opadowej.
fot. Sławomir Nakoneczny
Komentarze
Zobacz także