- Kwota z przetargu już jest w tej chwili kwota jawną. Nie ma tutaj innej możliwości. To jest kwota, którą dzieli się na ilość mieszkańców. Jeżeli nie będzie to stawka 30 zł no to mogą się pojawić się braki na koniec roku, natomiast jeżeli będzie to stawka zbliżona do 30 zł możemy o tym rozmawiać. Natomiast przy stawce 20 zł pojawi się olbrzymi deficyt - przekonuje Adam Biernacki, zastępca burmistrza Wałcza.
Do przetargu na zagospodarowanie odpadów z terenu gminy przystąpiły dwie firmy. Proponowane kwoty za usługę są znacznie wyższe niż w poprzednim przetargu i wynoszą około 7,5 mln złotych. Czyli bez radykalnej podwyżki opłat budżet się nie zepnie.
Burmistrz po świętach, będzie przekonywał radnych do podniesienia opłat.
Komentarze
Zobacz także