W związku ze zmianami klimatu susze staną się u nas stałym zjawiskiem.
- Uważamy, że w tej sytuacji powinniśmy gruntownie przeformułować nasze podejście do zieleni i nasze wyobrażenie o estetyce zieleni. Pamiętajmy, że idea gładkiego strzyżonego trawnika narodziła się niegdyś w chłodnej i wilgotnej Anglii. W obecnych warunkach pogodowych i klimatycznych estetyka pola golfowego przestała mieć rację bytu. Krótkie strzyżenie odsłania grunt, który tym szybciej wysycha i ulega erozji. Zachowanie wyższej trawy pomoże zachować resztki wilgoci i opóźnić proces erozji - tłumaczą pilscy członkowie Partii Zielonych.
PETYCJĘ DOTYCZĄCĄ ZAPRZESTANIA KOSZENIA TRAWNIKÓW MOŻNA PODPISAĆ TU
- Gładko skoszony trawnik to niemal pustynia biologiczna. Należy pozwolić trawie, żeby się wykłosiła i dojrzała, a niektóre fragmenty pozostawić niekoszone również przez zimę. Będzie to spiżarnia dla ptaków na zimę i wiosnę, dzięki której będą w stanie przetrwać i wykarmić nowe pokolenie. Zdajemy sobie sprawę, że są miejsca, gdzie koszenie jest niezbędne - np. pobocza dróg. Apelujemy jednak, aby praktykę koszenia na terenach komunalnych maksymalnie ograniczyć - mówią ekolodzy.
Brak koszenia to też oszczędności dla gmin. Pismo to do burmistrzów m.in. Chodzieży, Czarnkowa, Trzcianki i Złotowa.