Wreszcie można wybrać się na zakupy do galerii handlowych. Ograniczenia w ich funkcjonowaniu trwały półtora miesiąca.
- To jest dla mnie trochę za wcześnie. Widać, że ludzie oszczędzają pieniądze. Nie robią dużych zakupów. Robią mniejsze zakupy, to co jest potrzebne - mówią mieszkańcy Piły.
Rzeczywiście, w pilskich centrach handlowych nie było tłumów. Wciąż też wiele sklepów odzieżowych było zamkniętych. CCC rozesłał do klientów wiadomość o przecenie w związku z planowaną likwidacją sklepu w Galerii Kasztanowej.
Popularne sieci zamierzają wycofywać się z galerii handlowych. Tak m.in. zapowiedziało LPP (należą do niej m.in. takie marki jak Reserved, Copp, House, Mohito i Sinsay), czy Empik. Firma LPP zdecydowała się odstąpić od umów najmu ok. 30 proc. powierzchni handlowych wykorzystywanych przez jej sklepy.
Coraz więcej sprzedawców działa w sieci. Tu też przenieśli się klienci.
- Wolę internet. Nie muszę się przepychać między ludźmi - dodaje pilanka.
Przepychanek na pewno nie będzie, bo obowiązują limity obsługiwanych klientów. W galeriach wprowadzono też szereg dodatkowych procedur higienicznych. Odkażane są podłogi, kosze na śmieci, czy toalety. Klienci usłyszą także komunikaty głosowe informujące o zasadach panujących w centrach handlowych. Zamknięte pozostają m.in. strefy rekreacyjne i gastronomiczne.