Przełom maja i czerwca to czas narodzin potomstwa niektórych dzikich zwierząt. Leśnicy przypominają, że nie należy dotykać młodych.
Choć taki cielaczek daniela wygląda słodko - nie powinniśmy się do niego nawet zbliżać.
- To, że leży sobie samo w trawie, nie oznacza, że mamusia je porzuciła. Często nawet hałasuje gdzieś w pobliżu, żeby odciągnąć uwagę napastnika od dziecka. Nawet głaskać nie należy, bo swój zapach zostawimy. Najlepiej obejść szerokim łukiem. Wiem, że to trudne, ale jednak dobre rozwiązanie - przypomina Jarosław Ramucki, z Nadleśnictwa Zdrojowa Góra.
fot. Jarosław Ramucki
Komentarze