Zarówno Mariusz Ł. jak i jego pracownik, również zeznający w sądzie twierdzili, że obejście licznika wykonał pracujący przez tydzień w gospodarstwie Ukrainiec o imieniu Piotr, nazwiska nie znają. Sąd w Trzciance nie dał wiary tym wyjaśnieniom i skazał radnego na 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Mariusz Ł. wniósł apelację. Ostatecznie wyrok trzcianeckiego sądu podtrzymał Sąd Okręgowy w Poznaniu.
W związku z prawomocnym skazaniem radnemu wygasł mandat. W jego miejsce do Rady Miasta Trzcianki powinien wejść Jan Czarnecki, który otrzymał najwięcej głosów po Mariuszu Ł.
fot. archiwum
Komentarze
Zobacz także