Prokuratura umarza sprawę lekarki z pilskiego szpitala

04.07.2020   Autor: Redakcja
948---311
Zakażona koronawirusem lekarka, która złamała zasady izolacji nie usłyszy zarzutów. Prokuratura nie dopatrzyła się znamion przestępstwa. Sprawa została prawomocnie umorzona.

- Pobyt tej osoby, w punkcie pobierania wymazu w Szpitalu Specjalistycznym w Pile, był wcześniej ustalony, nie kontaktowała się z osobami w tym punkcie, oprócz oczywiście zabezpieczonych osób, które te wymazy pobierały, jak też oczywiście trasa z domu do tego punktu nie naraziła innych osób na niebezpieczeństwo, w związku z tym postępowanie zostało umorzone wobec braku znamion czynu zabronionego - mówi Bartłomiej Urban, p.o. prokuratora rejonowego w Pile. 



O tym, że lekarka złamała zasady izolacji poinformował na swoim facebooku starosta pilski. O sprawie zrobiło się głośno, na tyle, że jej zachowanie pod lupę wzięła pilska prokuratura. Okazało się jednak, że kobieta już pod koniec izolacji (13 dnia), nie mogąc się doczekać kontrolnej karetki wymazowej zadzwoniła do szpitala i umówiła się na test.
Zdaniem prokuratury nikogo nie naraziła na kontakt ze sobą. Z kolei pilski sanepid zapowiedział, że odstąpi od ukarania lekarki grzywną. Jej zachowanie, po wpisie Eligiusza Komarowskiego, zostało ostro skrytykowane w Internecie. Ta sprawa dała początek protestom lekarzy przeciwko hejtowi, jaki rozkręcił się po wpisie starosty.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group