O krok od wielkiej tragedii. To było podpalenie?

06.07.2020   Autor: Michał Kępiński
---

O krok od tragedii w Wałczu. W wyniku pożaru spłonął budynek gospodarczy oraz dwa samochody osobowe zaparkowane na posesji. Mogłoby być o wiele gorzej, gdyby ogniem zajął się magazyn farb, lakierów i rozpuszczalników. Czy przyczyną pożaru było podpalenie?
 

W sobotę w nocy strażacy otrzymali zgłoszenie o palącym się budynku gospodarczym na ulicy Staszica w Wałczu. Na miejsce od razy zadysponowano cztery zastępy gaśnicze, bo istniało ryzyko, że ogień przeniesie się na sąsiednie budynki mieszkalne. -Działania zastępu straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, podaniu prądów wodnych oraz piany na palący się obiekt i samochody, dokonano też wymaganych rozbiórek części elementów budynku - relacjonuje oficer prasowy PSP w Wałczu mł. kpt. Marcin Kulczyk.

Na posesji, kilka metrów od miejsca gdzie pojawił się ogień, znajduje się zamieszkały dom. Gdy wybuchł pożar przebywała w nim siostra poszkodowanego z rodziną. -To był nagły, ogromny ogień. Ja nie spałam, także musiałam obudzić domowników, była akurat w domu mama i moja córeczka, które spały. Zbiegając na dół już widziałam obcych ludzi, którzy zauważyli pożar i przybiegli do nas do domu, żeby nas obudzić - powiedziała siostra poszkodowanego w pożarze Daria Lipka

W wyniku pożaru spłonął budynek gospodarczy, narzędzia do obróbki blacharskiej i dwa samochody zaparkowane na posesji. Poszkodowany straty wycenił na około 80 tys. złotych, a mogło być jeszcze gorzej. -Gdyby nie szybka interwencja strażaków mogłoby być naprawdę ciężko ponieważ tutaj mam pomieszczenie w którym mieszam farby, ale akurat one było dość dobrze zrobione i płomienie na szczęście tam się nie dostały, bo wtedy byłaby masakra jakby się zaczęły palić lakiery -  dodaje poszkodowany w pożarze Stanisław Lipka

Wiele wskazuje, że pożar mógł być spowodowany podpaleniem. Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci, którzy przesłuchali świadków i zrobili oględziny. Z nieoficjalnych informacji wynika, że funkcjonariusze mają wytypowanego domniemanego podpalacza. Poszkodowani natomiast próbują odbudować to co stracili w wyniku pożaru. Na portalu społecznościowym powstała grupa Licytacje dla Staśka, a za kilka dni ruszy zbiórka pieniędzy w serwisie zrzutka.pl. 

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group