Czy znajdą się pieniądze na zapowiadane podwyżki dla nauczycieli?

09.07.2020   Autor: Artur Maras
1385---98
W dobie epidemii wraca temat podwyżek dla nauczycieli. Ci od września mają otrzymać 6% wzrost wynagrodzenia. Czy jest to realne w sytuacji kiedy budżet państwa oraz samorządów został przetrzebiony przez koronawirusa?

Epidemia koronawirusa osłabiła nie tylko budżet państwa, ale i kasy samorządów. Już wcześniej niektóre gminy zgłaszały, że nie mają dostatecznych pieniędzy na zagwarantowanie nauczycielom podwyżek. A już we wrześniu wynagrodzenia w oświacie miałyby wzrosnąć o 6%. -Nie mamy takich wytycznych, ani takich środków budżetowych na te zobowiązania. One nie zeszły tutaj do nowego pułapu. Nie dysponujemy w tej chwili środkami ani żadnymi wytycznymi w tej kwestii - rozkłada ręce burmistrz Złotowa Adam Pulit

Dlatego też Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Wielkopolski pisze do premiera i ministra edukacji narodowej W piśmie członkowie stowarzyszenia pytają o to co z zapowiedzianymi podwyżkami. -Dzisiaj nie wiemy czy wejdą, czy dostaniemy w ogóle pieniądzem, czy będziemy musieli sami zapłacić, czy znowu będzie się to odbywało kosztem tego, że będziemy musieli np. wydając w Chodzieży z 500-600 tys. zł zrezygnować z jakichś inwestycji, z jakichś remontów - tłumaczy burmistrz Chodzieży Jacek Gursz

Na to, że środków może zabrnąć, uwagę zwracał już Związek Nauczycielstwa Polskiego i to już w trakcie opiniowania tegorocznego budżetu. -Nie zostały zabezpieczone pieniądze w dostatecznej wysokości na tę 6% podwyżkę. Pan minister twierdzi, że pieniądze są w subwencji ale my wiemy, że one są niedostateczne. Jeżeli gmina nie będzie miała środków to tutaj te podwyżki są zagrożone - wyjaśnia prezes okręgu Wielkopolskiego ZNP Małgorzata Kowzan.

A było to jeszcze przed epidemią koronawirusa. Na jednej z ostatnich konferencji prasowych minister Dariusz Piontkowski zapewnił jednak, że obiecany wzrost płac w oświacie zostanie zrealizowany. To gwarantować ma zabezpieczona, zwiększona kwota subwencji oświatowej w wysokości 49 mld złotych. -Subwencja oświatowa nie wystarcza jakby od początku czy te podwyżki by były czy by ich nie było. My do systemu oświaty dokładamy drugie tyle ile wynosi subwencja. Otrzymujemy około 20 mln złotych z budżetu państwa i 20-21 mln asygnujemy z budżetu gminy - powiedział burmistrz Trzcianki Krzysztof Jaworski

Nadal nie wiadomo czy kwota subwencji oświatowej zostanie zwiększona przy nowelizacji budżetu państwa. Ta jest zaplanowana przez rząd  na „miesiące letnie”.

fot. poglądowa Pixabay

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group