Kino samolotowe w Pile - VIDEO

Pierwsze w Polsce, pierwsze w Europie, prawdopodobnie jedno z kilku na świecie. Kino samolotowe, bo o nim mowa, zadebiutowało w Pile. Na pierwszym seansie piloci mogli zobaczyć film „Kochając Pabla, nienawidząc Escobara”.

Na pilskie lotnisko zleciały się samoloty, paralotnie i szybowce z wielu miast. Od Człuchowa aż po Berlin, skąd przyleciała maszyna warta ćwierć miliona euro. Ogółem w sobotni wieczór na płycie pilskiego lotniska stało ok 20 jednostek, wartych łącznie 10 milionów złotych.

- Dużo ludzi odnosi wrażenie, że jest to ogromna przestrzeń, która powinna być zupełnie inaczej wykorzystana. A nie mają świadomości, że bardzo dużo tutaj się dzieje. Zostaliśmy zaproszeni przez znajomego. Akurat był czas, wczoraj wróciliśmy znad morza, a dzisiaj jesteśmy w Pile - mówią piloci. 

Która dzięki samolotowemu kinu zyskała rozgłos na cały kraj. Na trwały efekt marketingowy liczą przedstawiciele pilskiego aeroklubu.

- Myślę, że informacja o kinie samolotowym, która teraz będzie potwierdzoną informacją, w głowach pilotów będzie na tyle atrakcyjnym spektaklem, że będą przylatywać tu częściej - mówi Michał Żmuda, dyrektor aeroklubu ziemi pilskiej. 

Według zapowiedzi aeroklubu, kino ma już na stałe zagościć w kalendarzu lotniskowych imprez. A to wierzchołek góry lodowej, bo bo w najbliższych miesiącach lądowisko ma tętnić życiem - powstanie tam m.in restauracja, czy taras widokowy, a nawet żłobek.