To była nietypowa przysięga wojskowa. Zwykle jest to szczególne przeżycie dla nowych żołnierz, ale także dla ich rodzin. Teraz jednak ze względu na obostrzenia sanitarne związane z COVID-19, bramy koszar dla osób z zewnątrz pozostały zamknięte. Składający przysięgę żołnierze zostali powołani do służby 25 lipca i musieli odbyć szesnastodniowe szkolenie podstawowe, które stanowi wstęp do dalszego szkolenia żołnierza WOT. Każdy dzień składał się z ćwiczeń, które trwały 12 godzin.
- Wśród ochotników znalazło się 16 kobiet. Podczas szkolenia nowo wcieleni „terytorialsi” zostali przeszkoleni w zakresie: praktycznych umiejętności strzeleckich, posługiwania się bronią, zasad zachowania na polu walki, przetrwania w trudnych warunkach, udzielania pierwszej pomocy medycznej i topografii. Aby przystąpić do przysięgi, przyszli żołnierze musieli w upale zdać egzamin z tzw. „pętli taktycznej” czyli pokazać czego się nauczyli na szkoleniu. To dopiero początek drogi, jaką będą musieli odbyć ochotnicy. Po przysiędze czekają ich szkolenia rotacyjne, które planowane są głównie w dni wolne. Aby jednak osiągnąć pełną gotowość do walki żołnierz OT szkoli się trzy lata - mówi kpt. Marcin Misiak z 12 Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
fot. DWOT
Komentarze
Zobacz także