Około godz. 11.00 dyżurny pilskiej policji otrzymał zgłoszenie, że auto z rodzącą kobietą potrzebuje eskorty.
- Mężczyzna twierdził, że nie było czasu na wzywanie karetki, więc sam postanowił zawieźć rodzącą do szpitala w Pile. Ruszali z Wyrzyska, ale na drodze krajowej nr 10 był duży ruch. Wysłaliśmy na miejsce patrol drogówki, który znajdował się najbliżej tego miejsca i w Śmiłowie zaczęli eskortę - informuje mł. asp. Jędrzej Panglisz, rzecznik pilskiej policji.
Policjanci używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych bezpiecznie i co najważniejsze szybko odeskortowali auto z rodzącą do szpitala. Dotarli na czas.
Rodzącą eskortowali policjanci, którzy już mieli doświadczenie w takiej sytuacji. Trzy lata temu w podobnych okolicznościach na świat przyszła dziewczynka.
fot. KPP Piła
Komentarze
Zobacz także