Lesnicy z Nadleśnictwa w Krzyżu Wielkopolskim sfotografowali ostatnio rysia, który przechadzał się asfaltową drogą. Wcześniej zwierzę udało się zobaczyć także w nadleśnictwie Trzcianka. Takie spotkania możliwe są dzięki działaniom Zachodniopomorskiego Towarzystwo Przyrodniczego, które od trzech lat stara się o przywrócenie populacji rysi na terenie północno-zachodniej Polski.
- Jest tak, że mamy wolną rękę ze strony Lasów Państwowych na wypuszczanie rysi na tereny leśne. Rysia traktuje się jako gatunek leśny, w związku z czym bez współpracy z lasami, bez życzliwości ze strony lasów jakakolwiek reintrodukcja nie wchodziłaby w rachubę - tłumaczy Maciej Tracz z Dzikiej Zagrody w Jabłonowie.
- Wiemy też, że samice rysia, które tak jak Nelly, mieszkają na terenie Nadleśnictwa Trzcianka, urodziła dwa kociaki, także rozmnażają się te rysie, czuja się dobrze w pilskich lasach, zdobywają pokarm bo tutaj jest bogata baza żerowa dla nich i nic tylko liczyć na to, że będą się dalej rozwijać - mówi Dominika Nadolna, rzecznik prasowy RDLP Piła.
Leśnicy przypominają jednak, że choć rysie wyglądają jak wyrośnięte kociaki to nadal są dzikimi zwierzętami. Gdy spotkamy je na swojej drodze najlepiej zachować dystans i nie płoszyć drapieżników.