Do napadu doszło w nocy 12 września. Dwóch mieszkańców Krajenki ul. Floriańską wracało do domu. W okolicy drogi prowadzącej na ogródki działkowe mijali się z grupą młodych ludzi zachowujących się głośno i agresywnie.
- Kiedy zrównali się z nimi ze strony napastników najpierw padły obelżywe słowa, a gdy pokrzywdzeni nie odpowiedzieli na zaczepki, w ich kierunku podbiegło dwóch mężczyzn, którzy przewrócili ich na ziemię i uderzali pięściami i kopali po całym ciele. Napastnicy kopiąc i zadając ciosy w klatkę piersiową spowodowali u 43-latka obrażenia w postaci złamania żebra, podbiegnięcia krwawego w okolicy prawego oka oraz wielomiejscowych stłuczeń u obu zaatakowanych mieszkańców Krajenki. Po tym napastnicy rozbiegli się w różnych kierunkach - relacjonuje podkom. Maciej Forecki, rzecznik prasowy złotowskiej policji.
Policjanci zatrzymali napastników. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Okazało się, że ci sami sprawcy wcześniej w Krajence zaczepili 29 i 31-latka.
Dodatkowo starszy z zatrzymanych mężczyzn zniszczył kompresor na jednej ze stacji benzynowych.
20 i 22-latek trafili do aresztu na dwa miesiące. Młodszemu z aresztowanych grozi do 3 lat więzienia, 22-latek zaś może spędzić za kratami nawet 5 lat.
- Śledczy prowadzący postępowanie traktują sprawę jako rozwojową i nie wykluczają dalszych zatrzymań - dodaje rzecznik.
Komentarze
Zobacz także