Chwile grozy w środowy wieczór przeżyły osoby podróżujące trójką. Na rondzie przy Okólnej, przed zatrzymaniem się autobusu na przystanku padły strzały. Jeden z pocisków przebił szybę na wylot.
- Tak naprawdę to się mogło skończyć tragicznie. Szyby pękły, odłamki szkła były w środku autobusu. Dzięki zdrowemu rozsądkowi, odpowiedzialności i myślę dojrzałości kierowcy, który nie spanikował, kazał ludziom położyć się na ziemi w bezpiecznej pozycji, to mogłoby dojść do paniki i mogłoby dojść do czegoś gorszego - mówi Anna Kujawa, rzecznik prasowy MZK w Pile.
Kierowca wezwał na miejsce policję. Mundurowi przesłuchali zszokowanych pasażerów i zabezpieczyli ślady. W trakcie prac próbowali ustalić ile dokładnie oddano strzałów i z jakiego kierunku. Najprawdopodobniej była to wiatrówka. Sprawca lub sprawcy są nadal poszukiwani.
- Policjanci będą teraz szczegółowo wyjaśnić przyczyny i okoliczności tego zdarzenia. Wszystkie osoby, które mogą nam pomóc w ustaleniu sprawcy bądź mają jakiekolwiek informacje w tej sprawie, proszone są o kontakt z policjantami z pilskiej jednostki - apeluje mł.asp. Jędrzej Panglisz, rzecznik prasowy KPP w Pile.
To pierwsze tego typu zdarzenia w historii miejskiego przewoźnika.