W Polsce takie miejsca są trzy. Wszystkie w Wielkopolsce. W Jarocinie, Rawiczu i Czarnkowie. Powstały dzięki programowi stworzonemu przez Instytut Małego Dziecka im. Astrid Lindgren w Poznaniu. Czarnkowski Lokalny Klub Rodzinny działa od blisko dwóch lat tworząc miejsce przyjazne dzieciom w wieku od narodzin do 5 roku życia oraz ich rodzicom.
– Przestrzeń jest tak zaaranżowana, żeby dzieci uczyły się bawiąc. Każde z zajęć wyglądają inaczej. Inaczej wyglądają zajęcia dla klubu przedszkolaka, czyli dla dzieci, które przygotowują się do pójścia do przedszkola, a inaczej dla dzieci młodszych, a już całkiem inaczej dla tych najmłodszych, gdzie w zasadzie te zajęcia są skierowane bardziej dla mam - mówi Magdalena Grzebyta, konsultant rodzinny.
Bo w dużej mierze są to zajęcia oparte na przyjaznej pielęgnacji maluszka. Mamy poznają techniki masażu, który pomaga przy kolce. Uczą się jak uspokoić maleństwo i jak z dzieckiem nawiązać wartościową i głęboką więź podczas wspólnego spędzania czasu. Ale nie tylko. Mamy czasami potrzebują po prostu napić się ciepłej kawy i pobyć czasem w otoczeniu innych dorosłych osób, bo na co dzień to różnie z tym bywa.
– Dla mam przede wszystkim to jest też wyjście z domu. Często pierwsze wyjścia tak na dłużej z dzieckiem po porodzie. Kiedy ten czas jest trudny dla kobiety, bo czasem ma wsparcie, czasem ego wsparcia nie ma - mówi Agnieszka Placha, konsultant rodzinny.
– Bardzo chcemy pracować dalej, chcemy to miejsce utrzymać. Kontaktujemy się z władzami. Kontaktujemy się z fundacjami. Kontaktujemy się z ROPS-em, czekamy na wizytę studyjną. Po to, żeby razem wymyślić jakieś finansowanie, bo tak naprawdę potrzebujemy tylko finansowania - mówi Angela Kosicka-Skoczylas, koordynator projektu.
A pracować jest dla kogo. W tej chwili z klubu korzysta 150 osób z terenu całego powiatu. Kluby działające w Jarocinie i Rawiczu maja po zakończeniu projektu funkcjonować dzięki wsparciu lokalnych samorządów. Czy czarnkowskiemu też się powiedzie?